Wielka płyta
Wielka płyta to element konstrukcyjny budynków, który zdobył wielką popularność kilkadziesiąt lat temu. Technologia wielkiej płyty pozwalała bowiem na szybszą budowę, co było istotne w sytuacji niedoboru mieszkań. Jednak w latach 80. XX stulecia zaczęła ona wychodzić z użycia.
Historia wielkiej płyty zaczęła się tuż po I wojnie światowej. Pierwsze obiekty w tej technologii powstały w Holandii i Niemczech w latach 20. Wpływ na popularyzację wielkiej płyty w Europie Zachodniej miały idee znanych architektów – Waltera Gropiusa i Le Corbusiera. Le Corbusier stworzył Unité d’Habitation (dosł. jednostka mieszkalna). Był to budynek zaprojektowany w odpowiedzi na kryzys mieszkaniowy w Europie po II wojnie światowej. Konstrukcję wykonano z surowego betonu oszalowanego deskami; w budowli znajduje się 337 mieszkań, sklepy i punkty usługowe oraz wspólne przestrzenie rekreacyjne. Z założenia miało to być samowystarczalne „miasto w mieście”. Później, w latach 50. i 60., powstały inne budynki wzorowane na projekcie Le Corbusiera – m.in. we Francji, Niemczech i Anglii. W Polsce projekt ten zainspirował twórców warszawskiego osiedla Za Żelazną Bramą.
Polskie osiedla z wielkiej płyty zaczęły masowo powstawać w latach 50., natomiast najwięcej zbudowano w latach 70. Problem polegał jednak na tym, że stawiano na ilość, a nie na jakość – zwłaszcza w czasach gierkowskich. Produkcja płyt i budowa bloków mieszkalnych przebiegały w pośpiechu i niestarannie. Płyty bywały pęknięte lub nierówne, co prowadziło do nieszczelności podczas ich łączenia. Wymagały więc uszczelniania, co nie zawsze było skuteczne. Dlatego w takich budynkach zimą bywało bardzo zimno, a koszty ogrzewania były wysokie. W późniejszych latach bloki z wielkiej płyty zaczęto ocieplać styropianem.
W Polsce funkcjonowało wiele systemów wielkiej płyty, różniących się kształtem i wielkością prefabrykatów oraz sposobami ich łączenia. Niektóre z nich były stosowane tylko do budowy określonego miasta czy osiedla, a nawet konkretnego budynku – np. system PBU w Warszawie, Krakowie i Toruniu; Dąbrowa w Łodzi; Fadom na Górnym Śląsku. Inne z kolei, tzw. systemy otwarte, miały dość uniwersalne zastosowanie i powstawały z nich różne typy budynków.
Budownictwo wielkopłytowe straciło popularność po transformacji ustrojowej, gdyż technologia ta stała się nieopłacalna i Polacy zaczęli stawiać na bardziej indywidualne rozwiązania. Jednak mnóstwo budynków z tamtych czasów przetrwało do dnia dzisiejszego – są zwykle ocieplone i mają zmienione elewacje. Mieszkania w nich położone często pojawiają się na rynku wtórnym i mają spore powodzenie ze względu na atrakcyjne ceny. Przeważnie mają dobrą lokalizację, gdyż w osiedlach budowanych kilkadziesiąt lat temu uwzględniano infrastrukturę handlowo-usługową i przewidywano odpowiednio duże odległości między budynkami, co niestety nie zawsze jest regułą w przypadku nowszych osiedli.
Jeśli rozważamy zakup mieszkania w wielkiej płycie, zwróćmy uwagę, czy blok jest ocieplony. Kolejną ważną kwestią jest instalacja elektryczna i gazowa – jeśli nie była wymieniana, sprawdźmy jej stan. Należy też pamiętać, że budynki z wielkiej płyty mogą mieć różną jakość w zależności od tego, kiedy były budowane i jak dużo starano się zaoszczędzić. Najgorzej budowano w latach 60. i na początku 70.; bloki, które wówczas powstały, charakteryzują się słabą izolacją termiczną i niewielkimi możliwościami przeróbek mieszkań (wiele ścian nośnych). Znacznie lepsze są budynki z końca lat 70. i z lat 80. – łączenia płyt są szczelniejsze, a możliwości przerabiania mieszkań większe.